Prolog
18:42
Niewiarygodne jak mało czasu potrzeba by w jednej minucie cały nasz świat się zawalił. Wystarczy jedna sekunda, aby to co budowaliśmy przez te wszystkie lata znikło, nie zostawiając po sobie nic… W takich chwilach zastanawiamy się co mogliśmy zrobić inaczej, żałujemy wszystkich nie potrzebnie wypowiedzianych słów i kłótni, myślimy czy zdążymy powiedzieć osobą które kochamy wszystko co chcielibyśmy. Czasami jednak brakuje nam czasu. Życie jest ulotne. Czasami wystarczy chwila by uleciało z wiatrem. Jeden głupi wypadek, a zniszczył tak wiele… Zniszczył karierę, przyjaźń, miłość… Jedna głupia chwila, źle podjęta decyzja, za szybko wykonany ruch… Zadziwiająca jak wiele może się wydarzyć w przeciągu chwili. W ciągu chwili człowiek może się urodzić i umrzeć, może pokochać i znienawidzić… Nigdy nie sądziłam że w przeciągu tak krótkiego czasu można uświadomić sobie tak wiele rzeczy. Skąd wiesz że jak wyjdziesz do domu to wrócisz? Skąd wiesz że jutro znów zobaczysz się z rodziną i przyjaciółmi? Skąd wiesz że spełnisz marzenia? Skąd wiesz że uczucia przetrwają wszystko? Odpowiedź jest na pozór prosta; Bo wiesz, czujesz… Też tak mówiłam… Byłam tego bardziej niż pewna. Aż do tamtego dnia… Obiecałam przecież że wrócę… Nie wróciłam…
Nazywam się Wiktoria Rzeźniczak i przez źle podjętą decyzję straciłam wszystko…
***************
Powracam z odnowioną wersją opowiadania, mam nadzieję że przypadnie wam do gustu. Opowiadanie pierwszy raz pojawiło się na blogerze bodajże w 2014 roku i niestety nie zostało skończone. Teraz reaktywuje bloga i obiecuję że tym razem napiszę epilog.
Jeśli jest tu ktoś kto czytał mojego bloga kiedy pierwszy raz pojawił się na blogerze, niech da znać- jestem ciekawa waszej opinii, czy jest lepszy czy gorszy niż za pierwszym razem. Nowe osoby także zapraszam do wyrażania swojej opinii na temat opowiadania. Komentarze motywują!
See ya! Xx
Snap: bvbborussen11
Insta: half_a_heart_11
Twitter: polgerangel
0 komentarze