Wesołych świąt

12:37

Kochani już za kilka godzin zasiądziemy przy wigilijnym stole wraz z najbliższym, dlatego z okazji tegorocznych świąt życzę Wam:

Szczęścia, aby każdy dzień był radosny.
Miłości, bo bez niej życie jest samotne.
Wspaniałych przyjaciół z którymi zwykłe rzeczy stają się niezwykłe.
Ukochanej osoby, dzięki której uśmiech pojawia się na twarzy.
Aby każdy dzień był bardziej niezwykły od poprzedniego. 
Mnóstwa przygód, aby na następne lata było co wspominać.
Zdrowia, aby móc przeżywać przygody.
Spełnionych marzeń, bo takie są najlepsze.
Dobrych ocen dla uczniów i sukcesów w pracy dla pracujących.
Niech każda chwila będzie niesamowita. 
Zdrowych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie rodziny, dużo uśmiechu w te magiczne dni, samych pyszności na stole, bogatego gwiazdora i wymarzonych prezentów.
Niech nadchodzący rok będzie lepszy od poprzedniego, niech spełnią się w nim wszystkie wasze marzenia, zacznijcie rok z uśmiechem, aby cały wasz 2017 był radosny!
Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku kochani! 


Rozdział IV

20:33

Przebudziłam się rano około 11:00, Daga jeszcze słodko sobie spała, więc postanowiłam pójść pobiegać. Wstałam z łózka i po wzięciu szybkiego prysznica i umyciu włosów, które od razu wysuszyłam i uczesałam je w koka na czubku głowy,przebrałam się w dresy, zeszłam na dół, zjadłam jabłko i napiłam się czegoś. Po wyjściu z domu od razu zaczęłam biec nad Phoenix-See, biegając nagle wpadłam na kogoś i nie fortunie upadłam, strasznie zabolała mnie noga.
-Jak łazisz debilu?!-zapominając o tym, że jestem w Niemczech wydarłam się na nieznajomego po po polsku. Spojrzałam na winowajce i od razu rozpoznałam kim jest.
-Entschuldigung. Alles Ordnung?(Przepraszam. Wszystko w porządku?)
-Nie, strasznie boli mnie noga.-odpowiedziałam już po niemiecku.
-Możesz wstać?- Spróbowałam i nie dałam rady.
-Nie.-od razu zaprzeczyłam, a winowajca tego zdarzenia wziął mnie na ręce- Co ty wyprawiasz?!
-Nie widzisz? Mieszkam nie daleko, pójdziemy po mój samochód i pojedziemy do szpitala, lekarze musi obejrzeć twoją nogę.- blondyn zaprzeczył stanowczo stanowczo.
-Daj spokój Marco, nie trzeba, nic mi nie będzie. Po boli i przestanie.
-Widzę, że mnie znasz.- powiedział i uśmiechnął się szeroko. Od teraz to zdecydowanie jeden moich ulubionych widoków.-  Co jeśli to coś poważnego? Puszczę cię dopiero wtedy kiedy będę miał pewność, że nic ci nie jest!
-Nie wygram, co?
-Nie.- I znów ten twój słodki uśmiech.- O już jesteśmy.- Blondyn posadził mnie na miejscu pasażera, a sam usiadł za kierownicą.- A tak pro po jak piękna pani ma na imię?
-Wiktoria-Po 15 minutach dotarliśmy, Marco znów wziął mnie na ręce i zaniósł do szpitala, tam po zarejestrowaniu się, musiałam chwilę poczekać na lekarza. 
- Więc Wiktorio, skąd jesteś? Bo na Niemkę nie wyglądasz.
-Jestem z Polski.
-Robert miał rację. Polki są najpiękniejsze.- Po około godzinie czekania w końcu zawołał mnie lekarz
-Wiktoria Zeznicak.
-Rzeźniczak- szybko go poprawiłam.
Lekarz zbadał mi nogę i powiedział, że podejrzewa złamanie. Kazał przynieść pielęgniarce wózek, a mi na niego usiąść i wysłał na na prześwietlenie nogi. Po prześwietleniu, kazali nam znowu czekać. Po kilkunastu minutach lekarz poprosił nas do siebie.
-No więc tak, na zdjęciu widać,że masz skręconą kostkę, nie jest zbyt poważnie, ale będziesz musiała chodzić 2 tygodnie o kulach.- Po założeniu stabilizatora, Marco pomógł mi dojść do swojego samochodu i ruszyliśmy do domu.
-Może podam Ci adres co?- zapytałam Marco, który prowadził w bliżej nie określonym kierunku.
-Nie potrzebny mi adres, wiem gdzie jechać.- powiedział uśmiechając się.
-Co? Gdzie?
-Do mnie.
-Oszalałeś. Zdecydowanie oszalałeś.
-Może.- po kilkunastu minutach drogi w końcu byliśmy na miejscy, Marco znowu mi pomógł i już po kilku minutach byliśmy w jego mieszkaniu.  Po mile spędzonym wieczorze na oglądaniu Star wars Marco zaprowadził mnie do swojej sypialni, dając jakieś ciuchy na przebranie.-Dobranoc księżniczko-dał mi buziaka w czoło i wyszedł. 

*****Dominika Xx*****
Trochę mnie tu nie było, za co ogromnie przepraszam, ale poprawianie ocen i nauka zajmuję strasznie dużo czasu, na szczęście już niedługo święta i tego czasu powinno być więcej. 


Snap: bvbborussen11
Insta: half_a_heart_11
Twitter: polgerangel

Strony